Ataraksja
Tomasz Żak
Wydawnictwo: Sine Qua Non
Wysyłamy: W ciągu 48h + czas dostawy
Cena normalna: 44.99 zł
Cena promocyjna: 37.72 zł
Oszczędzasz: zł (-16%)
Najniższa cena z ostatnich 30 dni
przed wprowadzeniem obniżki: 37.72 zł
- bony o wartości do 50 zł na kolejne zakupy
- zakładkę do książki
- aromatyczną herbatę
- Paczkomaty InPost 12.90 zł
- Odbiór paczki w punkcie 12.90 zł
- Orlen Paczka 9.90 zł
- Kurier Pocztex 14.90 zł
- Kurier InPost 13.90 zł
- Kurier DPD 15.90 zł
- Kurier DPD 39.90 zł
- Kurier DPD 49.90 zł
- Kurier DPD 69.90 zł
- Kurier DPD 79.90 zł
- Kurier DPD 119.90 zł
- Kurier DPD 89.90 zł
- Wysyłka zagraniczna od 39,90 zł
Darmowa dostawa od 199 zł
Wacław Wolf, zmęczony życiem 40-latek, jedzie do Jastrzębia-Zdroju. Ma stawić się na odczyt testamentu swojej ciotki, o której istnieniu nie miał pojęcia. W drodze do uzdrowiska dochodzi do zastanawiającego incydentu — czyżby ktoś celowo próbował zepchnąć Wacława z autostrady?
Na miejscu okazuje się, że odziedziczył dom ciotki, a raczej to, co z niego zostało, czyli przede wszystkim sejf z mnóstwem starych listów, w których zrozumieniu pomaga mu poznana w Jastrzębiu przebojowa młoda blogerka, Klementyna Jaworek. W listach zawarte są dzieje pewnej zakazanej miłości, które stają się kluczem do odkrycia tajemnic dotyczących rodziny Wacława oraz przyczynkiem do zmierzenia się z bardzo niebezpieczną nacjonalistyczną organizacją.
W Ataraksji Tomasza Żaka tajemnica goni tajemnicę, jednak tę największą i tak skrywa człowiek.
Stare listy
Niebezpieczna organizacja
Masa tajemnic
Jeśli jakiś region ma duszę, to na pewno ma go Górny Śląsk spisany piórem Tomasza Żaka.
***
Ja, niżej podpisana Sabina Borowska, zamieszkała w Jastrzębiu-Zdroju przy ulicy Boża Góra Prawa 2, legitymująca się dowodem osobistym o numerze CBX 343428, będąc świadoma niniejszych deklaracji, na wypadek mojej śmierci do całości spadku powołuję mojego siostrzeńca Wacława Wolfa, zamieszkałego w Poznaniu przy ulicy Matejki 7/49. Proszę go także o wyprawienie mi katolickiego pochówku, msza święta ma odbyć się w kościele Parafii Podwyższenia Krzyża Świętego. Spocząć pragnę na cmentarzu przy ulicy Okrzei, gdzie mam wykupione miejsce. Załączam wszystkie niezbędne dokumenty. Pana notariusza, Kacpra Uszoka, zobowiązuję do przekazania memu siostrzeńcowi zalakowanej koperty, którą również załączam.
Sabina Borowska, Testator
Wacław przeczytał dokument trzy razy, zanim odłożył go na blat. Dopił drugą szklankę życiodajnego płynu. Nie mógł się nadziwić, w jaką absurdalną stronę skręca jego życie. To miała być jedynie formalność, wlot, wylot. Mała aberracja od nudnej codzienności, ale ostatecznie nie mniej nudna. Zakładał, że ciotka zapisała mu jakieś pierdoły, rodzinną zastawę, zapas węgla, może jakieś stare dokumenty matki, listy z harcerskich kolonii, pocztówki znad morza.
Tymczasem zamiast bibelotów otrzymał...
[fragment książki]
BIOGRAM
Tomasz Żak
Zajmował się wieloma rzeczami: był dziennikarzem telewizyjnym, zarządcą nieruchomości, handlowcem, wokalistą w kapeli hardcore punk oraz radnym miejskim. Obecnie razem z narzeczoną prowadzi firmę, a większość wolnego czasu spędza na wprowadzaniu się w stan euforii za pomocą butów do biegania i kilogramów żelastwa do przerzucenia. Jak nie śpi, to czyta, a jak nie czyta, to gra na konsoli: zdecydowanie za długo.
Autor świetnie przyjętych kryminałów: Trzydziestki oraz Dwudziestki.
Ataraksja to jego trzecia książka.
- Tytuł
- Ataraksja
- Autor
- Tomasz Żak
- Wydawnictwo
- Sine Qua Non
- EAN
- 9788382109849
- ISBN
- 9788382109849
- Kategoria
- Literatura\Sensacja kryminał
- Liczba stron
- 336
- Format
- 14x20.5x2.1 cm
- Rok wydania
- 2023
- Oprawa
- Miękka ze skrzydełkami
- Wydanie
- 1
- Waga
- 0.284 kg
Kod producenta: 9788382109849
Stan produktu: nowy
Średnia ocena: 4.5, liczba ocen: 2
-
Ocena:Jeśli kojarzycie film ,,Nic śmiesznego" to właśnie podobnie napisana jest ta książka. Mamy tu ogrom wisielczego humoru z którego jedni będą zadowoleni, inni stwierdzą, że niewiele z tego rozumieją. Dla mnie główna postać była chodzącą depresją, której co jakiś czas objawiał się dzień świstaka. Jeśli spotkało go szczęście, to raczej z podziału większego nieszczęścia. Odnosiło się to do każdej sfery jego życia, momentów, które zapamiętywał, sytuacji, które chciał poprawić, ale brakowało mu uporu oraz do ludzi, których spotykał, a z którymi kontaktu nie chciał mieć i nie wiedział, że ma, póki nie spotkało go z większego nieszczęścia mniejsze szczęście. Wydaje mi się, że to bardziej nasza postać opowiada o sobie w trzeciej osobie. Jakby autor przemawiał tutaj głosem, który nie ma być przypisany do niego, ale który aż krzyczy, że takie jest jego zdanie i tak właśnie świat postrzega. Tutaj życie biegnie chwilami, które się wloką, dlatego są popychane do innych sytuacji do których mamy zgrabne przejście. Bywa, że mamy tutaj pociągnięty jakiś wątek, który jest nam opowiadany, ale przemawia przez niego inna prawda, którą z uwagi na pewną sytuację chcieliśmy poznać, ale postać bezpośrednio nie chciała nam ukazać, bo nie widziała w tym sensu. Pokazała ją jednak, by zaspokoić naszą ciekawość.
Głównym tematem książki są tajemnice, które wychodzą na jaw zawsze w kwestii przypadku. Nasza postać wiedzie sobie depresyjne życie, aż dowiaduje się, że dziedziczy sejf, który należał do jego ciotki. Jej śmierć należała do szybkich, choć miała swoje lata. (Tutaj mała aluzja do tego, by sprawdzać butle gazowe, bo często dochodzi do wybuchów z jej udziałem. Niedaleko mnie zniszczyło to życie trzem rodzinom, więc rzuciło mi się w oczy. ) W sejfie odnalazł coś, co spowodowało, że sekrety innych zaczęły wychodzić na światło dzienne. Jeśli jesteście ciekawi tych brudów, to zachęcam do lektury:-)
Podkreślam, że to nie jest zwyczajna książka. Wszelkie emocje w niej zawarte są stłumione, choć pobudką są niecenzurowane słowa. To opowieść, która po skończeniu dziwi nas końcem i jednocześnie mogliśmy się go spodziewać. Przez cały okres czytania byliśmy tak bardzo odemocjonowani (nawet nie wiem czy jest takie słowo), że na końcu zamykamy książkę i nic. Jakby podejście do życia postaci przeszło na nas.
Ziemniaki.
Awokado.
Worki na śmieci.
Grana padano. (przyrodaz, 08.10.2023)Opinia niezweryfikowana zakupem
-
Ocena:„Ataraksja” Tomasza Żaka łączy w sobie motywy z kilku gatunków literackich – znajdziemy tu trochę powieści kryminalnej, obyczajowej, historycznej. Akcja toczy się w dwóch czasach: współcześnie i w czasach PRL-u, głównie w roku 1981. Miejsce akcji to Jastrzębie-Zdrój, miejscowość Górnego Śląska, który autor tu trochę odczarowuje – przedstawia w bardzo pozytywnym świetle łamiąc schematy, przekonania jakie obrosły ten rejon Polski. Podobało mi się jak przyjemnie opisane jest to miasto i jak opowiada o przeszłości tego miejsca, która naznaczona jest tragicznymi wydarzeniami. Tak samo zresztą jak życie postaci z historii współczesnej, które swoje traumy kryją głęboko w sobie. Tym, co spaja historię w całość, jest tajemnica rodzinna, którą przychodzi odkryć Wacławowi po śmierci ciotki, której nie znał. Czasy współczesne opisane są językiem bardzo młodzieżowym, pełnym wtrąceń i dygresji. Czasy przeszłe pisane są już bardziej zwyczajnie, z wyczuciem na tyle dużym, że sama kilka razy się przy nich wzruszyłam. Tematycznie również jest to ciekawa historia – o szukaniu siebie, swoich korzeni, swojego ja, jak i o fanatyzmie, który nigdy nie prowadzi do niczego dobrego... To szybka i lekka lektura, mimo że tematy do takich nie należą. Ale podobała mi się, szczególnie to, jak przedstawiony został w niej Śląsk!
PS. Są też fragmenty pisane gwarą śląską - miły, dosyć zabawny dodatek :) (Kryminał na talerzu, 13.07.2023)Opinia niezweryfikowana zakupem
Twoja opinia
aby wystawić opinię.