Darkfever. Tom 1
Karen Marie Moning
Wydawnictwo: Muza
Wysyłamy: W ciągu 48h + czas dostawy
Cena normalna: 44.90 zł
Cena promocyjna: 30.24 zł
Oszczędzasz: zł (-33%)
Najniższa cena z ostatnich 30 dni
przed wprowadzeniem obniżki: 30.41 zł
- bony o wartości do 50 zł na kolejne zakupy
- zakładkę do książki
- aromatyczną herbatę
- Paczkomaty InPost 12.90 zł
- Odbiór paczki w punkcie 12.90 zł
- Orlen Paczka 9.90 zł
- Kurier Pocztex 14.90 zł
- Kurier InPost 13.90 zł
- Kurier DPD 15.90 zł
- Kurier DPD 39.90 zł
- Kurier DPD 49.90 zł
- Kurier DPD 69.90 zł
- Kurier DPD 79.90 zł
- Kurier DPD 119.90 zł
- Kurier DPD 89.90 zł
- Wysyłka zagraniczna od 39,90 zł
Darmowa dostawa od 199 zł
Darkfever to pierwszy tom wielokrotnie nagradzanego cyklu Fever Karen Marie Moning w nowym tłumaczeniu.Ma w sobie wszystko czego oczekujecie od doskonałego urban fantasy z gatunku new adult: bohaterkę, która potrafi stawić czoła przeciwnościom, romans slow-burn oraz poczucie humoru przyprawione nutami ironii i sarkazmu. Pozycja obowiązkowa dla fanów twórczości Kerri Maniscalco, Sarah J. Maasi Ilony Andrews.
Kiedy jej siostra zostaje zamordowana, MacKayla znajduje tajemniczą wiadomość na poczcie głosowej – to wskazówka od zmarłej. Dziewczyna wyrusza do Dublina, by odkryć, kto odpowiada za śmierć najbliższej jej osoby. Wkrótce stanie przed jeszcze większym wyzwaniem: musi pozostać przy życiu wystarczająco długo, by opanować moc, o której istnieniu nie miała pojęcia. Ten dar lub przekleństwo pozwala jej przejrzeć iluzję świata ludzi i dostrzec niebezpieczne królestwo Tuatha Dé Danaan. Zamieszkuje je zwodniczo piękna, ale i budząca obrzydzenie rasa. Gdy ściany między tymi dwoma wymiarami zaczynają się kruszyć, Mac trafia w sam środek wojny pomiędzy Seelie i Unseelie, która toczy się także na ulicach ludzkich miast. Jej zadaniem jest odnalezienie zabójczej księgi Sinsar Dubh, zanim zrobi to ktoś inny. Ta Mroczna Relikwia daje bowiem ogromną moc – ten, kto będzie trzymał ją w dłoniach, zapanuje nad obydwoma światami. W poszukiwaniach towarzyszy jej Jericho Barrons, enigmatyczny kolekcjoner antyków...
Książka przeznaczona dla czytelników 18+.
- Tytuł
- Darkfever. Tom 1
- Autor
- Karen Marie Moning
- Tłumacz
- Agnieszka Bonisławska
- Wydawnictwo
- Muza
- EAN
- 9788328725911
- ISBN
- 9788328725911
- Kategoria
- Literatura\Fantastyka
- Seria
- Fever
- Liczba stron
- 320
- Rok wydania
- 2023
- Oprawa
- Miękka ze skrzydełkami
- Wydanie
- 1
Kod producenta: 9788328725911
Stan produktu: nowy
Średnia ocena: 4.3, liczba ocen: 3
-
Ocena:Darkfever Karen Marie Moning to urban fantastyka dla dorosłych, którzy lubią odkrywać równoległe światy od zera. Mroczna opowieść pełna magii wrzuca nas na głęboką wodę od pierwszej strony. Tajemnicza zbrodnia, mity i legendy Irlandzkie, fae i akcja trzymająca w napięciu. Jakie sekrety skrywa w sobie Darkfever?
MacKayla wyrusza do Irlandii znaleźć tego, kto zamordował jej siostrę, Alinę. Policja bezradnie rozkłada ręce, a tajemnicza wiadomość na poczcie głosowej nie daje Mac spokoju. Poszukiwanie mordercy w mieście, w którym zaczynają się dziać zagadkowe rzeczy, nie należy do najłatwiejszych. Wszyscy mówią, że zwariowała, że naraża siebie na takie niebezpieczeństwo i że nie wie, kim jest. W Mac drzemie moc, która pozwala jej widzieć więcej niż inni. Czy to dar, czy przekleństwo? Jaka magia kryje się w Dublinie? Wskazówki zostawione przez zamordowaną doprowadzają do miejsca, w którym wszystko zaczyna wydawać się możliwe. Ale czy aby na pewno?
Darkfever jak gra w szachy.
To mistrzowska rozgrywka, podczas której autorka przewiduje ruch przeciwnika. Powoli odkrywa swoje karty, każdy sekret mąci bardziej w głowach, a intryga się zagęszcza. Rozwiązanie zagadki kusi jak zakazany owoc. Mam wielką słabość do odkrywanie równoległego świata razem z bohaterką, gdy sama muszę poznać reguły i zakazy. Poznawanie magii jest niezwykle fascynujące. Sami wpadamy w zastawione pułapki przez autorkę. Zaczynamy się zastanawiać, z czym przyjdzie się Mac zmierzyć. Co będzie dla niej trudniejsze: stwory czy może podążanie za wskazówkami zmarłej siostry?
Darkfever jest skonstruowany jak rasowy kryminał, a jednak nie brakuje fantastycznych elementów, które nadały tej opowieści zupełnie innego wymiaru.
Ma się wrażenie, że główna bohaterka siedzi z nami na herbacie i opowiada historie tak jak dobrej przyjaciółce, co się ostatnio wydarzyło u niej w życiu. Poznajemy jej wszystkie przywary i zalety. Trudno polubić Mac od pierwszych stron, jest bardzo skupiona na sobie, niezwykle chaotyczna. Tkwi w niej skaza, która może irytować czytelników, a narracja pierwszoosobowa potęguje to uczucie. Widać jednak powoli zmianę bohaterki, jestem ciekawa, jak Mac rozwinie się w kolejnych tomach. Jej opowieść próbujemy poukładać sobie w głowie jak układankę, pionki na szachownicy, spleść wszystko w całość, bo mam wrażenie, że Karen Moning posłużyła się magią fae i na czytelnikach. Nie raz i nie dwa zostaniemy zaskoczeni, zwłaszcza rozwiązaniami fabularnymi.
Między bohaterami aż iskrzy, a słowne przepychanki mają specjalne miejsce w moim sercu. Nie brakuje ironii, sarkazmu, robienia sobie na złość. Prosty język opowieści nadaje jej lekkości, przez co książka się sama czyta. Żałuję, że jest tak krótka, a za wiele czasu zostało poświęcone na mniej istotne sprawy: makijaż, ubrania, różowe paznokcie. Choć domyślam się, że ten zabieg miał na celu podkreślenie charakteru Mac, która powoli ulega zmianie. Większe zainteresowanie wzbudził we mnie Jericho, który przyciąga do siebie tą mroczną, niedostępną aurą. Misja, z którą wyruszają nasi bohaterowie, wywoła wiele emocji, a to najbardziej cenię w fantastyce.
Wejście do świata Darkfever rozbudziło mój apetyt na więcej, aż bym przeczytała już po angielsku kolejne części. Fae i niebezpieczny, magiczny świat, tajemnicza zbrodnia dynamiczne zwroty akcji, irlandzki folklor okraszony ostrymi jak brzytwa dialogami. Idealna powieść na weekend z książką, który ma zabrać nas do równoległego świata, pozwolić przeżyć niebezpieczną przygodę i dobrze się przy tym bawić. (Z kotem czytane, 17.04.2023)Opinia niezweryfikowana zakupem
-
Ocena:Książka, o której dziś Wam opowiem jest wyjątkowa, dawno nie bawiłam się tak dobrze, przy lekturze. W mediach społecznościowych można ją dojrzeć wszędzie, wywołuje wiele pozytywnych emocji, chodzi tutaj o „Darkfever” autorstwa Karen Marie Moning. To pierwszy tom serii Fever, która sama potrafi doprowadzić czytelnika do gorączki, której objawem jest natychmiastowa potrzeba sięgnięcia po następną część. Bardzo lubię urbanfantasy, a ta jest skierowana do pełnoletnich czytelników. Autorka zdecydowała się na to, aby poruszać w powieści kilka trudnych tematów, jak przemoc w kilku jej formach, na co nie każdy czytelnik będzie gotowy. Chciałam poznać główną bohaterkę, poczuć emocje, z którymi się mierzyła na równi z wyzwaniami. Czy książka spełniła moje wszystkie oczekiwania?
Główną bohaterką książki autorstwa Karen Marie Moning pod tytułem „Darkfever” jest MacKayla, jej siostra zmarła, a ona sama zmaga się z żałobą. To zawsze jest trudne, przepracowanie żalu i bólu, pewnego dnia zauważa na poczcie głosowej wiadomość, nic nadzwyczajnego, ale adresatem była jej zmarła siostra. Zostawiła dla Mac wskazówki, które musi wykonać. Dziewczyna pragnie odkryć, kto stoi za zabójstwem jej siostry, dlatego też wyrusza w podróż do Dublina, jej życie gwałtowniej się zmienia. Odkrywa coraz więcej tajemnic, o których nie miała pojęcia, nawet, jeśli dotyczyły jej samej. Odkrywa w sobie dar, który może być jej przekleństwem, nie miała pojęcia, że posiada, co takiego, jak więc nad tym panować? Tuatha Dé Danaan to niebezpieczne, królestwo, które Mac dostrzegła dzięki jej zdolnościom, zobaczyła toczącą się wojnę na licach ludzkich miast między Seelie i Unseelie, świat zdawał się wariować. Czy uda się dziewczynie odszukać relikwii nim przysporzy jeszcze więcej problemów? Czy może zaufać kolekcjonerowi antyków? Czy Jericho Barrons ma względem niej plany?
„Darkfever” to urbanfantastyczna powieść, która sprawia, że przepadam w historii MacKayli i świecie fae. Bardzo spodobała mi się ta opowieść zupełnie jakby został skonstruowana z samych interesujących momentów, mamy tutaj kryminał, lekki romans, fantastykę,, tajemniczą relikwię i dar, który trzeba rozgryźć, by nie stał się przekleństwem. Karen Marie Moning zaserwowała nam niesamowity wstęp do świata cieni, czuję, że w kolejnych częściach będziemy mogli dowiedzieć się o nim znacznie więcej. Autorka wprowadziła tutaj także wiele dobrego humoru, który moim zdaniem nadaje powieści nieco lekkości. Delikatna blondynka dostrzega znacznie więcej niż inni ludzie, nie zawsze przynosi jej to pożytek. Bywa nieco próżna, jednak jest to ukazane w zabawny sposób, w końcu każdy bohater powinien mieć także wady, aby wypaść autentycznie. „Darkfever” sprawia, że ma się uśmiech na twarzy i chce się przebywać w tym świecie znacznie dłużej. Mroczne, nieco tajemnicze uniwersum było tym, czego tak bardzo potrzebowałam. Podobał mi się także rozwój MacKayli, klimat Irlandii, a także postać kolekcjonera. Zazdroszczę, że wszystko jeszcze przed Wami, mam nadzieję, że drugi tom ukaże się już niebawem. (Snieznooka, 16.04.2023)Opinia niezweryfikowana zakupem
-
Ocena:Naprawdę chciałabym polubić tę książkę bardziej. Z jednej strony wciągnęła mnie i pochłonęła całą moją uwagę, a z drugiej... tyle rzeczy tutaj zgrzyta, o których kompletnie nie wiem, co mam myśleć!
Główna bohaterka nie jest typem superbohaterki ratującej świat. Wręcz przeciwnie, jest osobą, z którą zaprzyjaźniłabym się tylko, gdyby na świecie została ona i kolczasty wściekły jeż. Zadbane długie blond włosy, opalenizna, odpowiednio dobrane kolorowe (z przewagą różu i opisane w najdrobniejszych szczegółach) ubrania, mało ambitne i małomiasteczkowe plany na przyszłość i marzenia - to świat, w którym Mac czuje się dobrze i bezpiecznie. Mroczny Dublin, Irlandia oddalona tysiące kilometrów od jej rodzinnej słonecznej Georgii, istoty nadprzyrodzone, magia i konieczność walki bynajmniej nie leżą w kręgu jej zainteresowań. Jednak, pomimo jej irytującego charakteru, ciekawe było obserwowanie, jak dziewczyna jej typu odnajduje się w nowej rzeczywistości.
W świecie przedstawionym główne skrzypce grają istoty z celtyckiego folkloru, tylko zaadaptowane do młodzieżowego/wczesnodorosłego urban fantasy. Podczas lektury miałam skojarzenia z seriami "Dary Anioła" oraz "Czystą krwią". Akcja co prawda nie biegła tak szybko, jakbym chciała - dało się odczuć, że ta historia będzie rozciągnięta na wiele tomów - ale i tak czytało się bardzo przyjemnie. Największymi dwoma słabościami "Darkfever" są według mnie "fae zabijający seksem" oraz przedawnienie treści. Zacznę może od tego drugiego - nie da się ukryć, że powieść powstała ponad 10 lat temu. Telefony stacjonarne, komórki bez funkcji SMS, wymienianie maili, które były tańsze od połączeń zagranicznych, szukanie adresu na papierowej mapie itp. Nie jestem pewna, czy dla współczesnego czytelnika wszystko to będzie zrozumiałe i atrakcyjne.
Wydaje mi się również, że gdyby powieść powstała obecnie, inaczej by się prezentowały wspomniane wróżki. Pojęcie "fae zabijający seksem" brzmi zmysłowo i osoby rozczytane w popularnej obecnie erotycznej fantastyce na pewno skusi. Mnie skusiło. Chciałabym wam pokazać moją minę po przeczytaniu scen z nimi. Są to najbardziej groteskowe sceny w tej książce. Zapomnijcie o zmysłowości albo budowaniu napięcia, zastąpcie to bezwiednym odpinaniem stanika (3 razy w ciągu jednej z rozmów? dobrze pamiętam?) i gubieniem majtek w miejscu publicznym, naturalistycznym opisem podniecenia, z którym bohaterka radzi sobie... przypominając sobie zwłoki swojej siostry. Ratunku.
Z pewnością jest to książka, która wywołała mętlik w mojej głowie. Jest to coś innego, momentami bardzo dziwnego. Lubię, gdy książki wywołują emocje i prowokują dyskusje, dlatego polecam przekonać się samemu, jak odbierzecie "Darkfever". Mimo wszystko, jestem ciekawa, jak dalej potoczy się ta historia. (mysilicielka, 08.04.2023)Opinia niezweryfikowana zakupem
Twoja opinia
aby wystawić opinię.