Dziewczyna, która klaszcze
Tomasz Kozioł
Wydawnictwo: Uroboros
Wysyłamy: W ciągu 48h + czas dostawy
- bony o wartości do 50 zł na kolejne zakupy
- zakładkę do książki
- aromatyczną herbatę
- Paczkomaty InPost 12.90 zł
- Odbiór paczki w punkcie 12.90 zł
- Orlen Paczka 9.90 zł
- Kurier Pocztex 14.90 zł
- Kurier InPost 13.90 zł
- Kurier DPD 15.90 zł
- Kurier DPD 39.90 zł
- Kurier DPD 49.90 zł
- Kurier DPD 69.90 zł
- Kurier DPD 79.90 zł
- Kurier DPD 119.90 zł
- Kurier DPD 89.90 zł
- Wysyłka zagraniczna od 39,90 zł
Darmowa dostawa od 199 zł
Zatrważająca historia, w której trudno o happy end. Dwóch młodych mężczyzn jedzie na głuchą prowincję obejrzeć dom, który jeden z nich niespodziewanie dziedziczy po swojej zmarłej matce. W miasteczku czas jakby się zatrzymał. Walące się budynki, powybijane okna, wtopieni w otoczenie miejscowi, którzy nie trzeźwieją – to wszystko jest bardzo prawdziwe. Na domiar złego, psuje im się samochód i wszystko wskazuje na to, że będą musieli przenocować w strasznym domu, do którego trafili.
- Tytuł
- Dziewczyna, która klaszcze
- Autor
- Tomasz Kozioł
- Wydawnictwo
- Uroboros
- EAN
- 9788328087859
- ISBN
- 9788328087859
- Kategoria
- Literatura\Sensacja kryminał
- Liczba stron
- 352
- Rok wydania
- 2021
- Oprawa
- Miękka ze skrzydełkami
- Wydanie
- 1
Kod producenta: 9788328087859
Stan produktu: nowy
Średnia ocena: 4.6, liczba ocen: 5
-
Ocena:⭐RECENZJA⭐
"Dwóch młodych mężczyzn jedzie na głuchą prowincję obejrzeć dom, który jeden z nich niespodziewanie dziedziczy po swojej zmarłej matce. Matce, której nigdy nie poznał, ponieważ oddano go do adopcji.
...
Szybko przekonują się, że nie mogą po prostu uciec z upiornego miejsca. Jedyną szansą na ratunek wydaje się rozwikłanie tajemnicy porzuconej posesji. Posesji nawiedzanej nocami przez dziewczynę, która klaszcze."
Powyższy opis pochodzi od wydawcy
(Barbara - szpaczek_czyta, 21.12.2021) -
Ocena:Widząc okładkę spodziewałam się jakiegoś dobrego kryminału z wielkim przytupem, ale jakże było moje zdziwienie, kiedy okazało się, że znajdziemy niezły horror i to do takiego stopnia, że jakbym oglądała film to nie wiem czy wytrzymałabym do końca.
Kto z was oglądał Silent Hill? Jak nie to polecam, bo ta książka ma wiele wspólnego z tym filmem. Czas teraźniejszy miesza się z przeszłością, a może to przeszłość chce w końcu zamknąć sprawę, która miała miejsce kilkanaście lat temu?!
Tak jak sam tytuł wskazuje w książce poznacie dziewczynę, która klaszcze, ale to nie są takie radosne oklaski, lecz…?? No już więcej nie powiem. Kochani całe szczęście, że dostępny jest audiobook bo chyba jadąc samochodem lub odkurzając wyglądałabym dziwnie z książka przy twarzy. Książkę pochłonęłam w trymiga, ale co było przerażające to min. fakt, że przy każdej próbie wyjazdu, ucieczki z miasta zdajesz sobie sprawę, że utknąłeś na dobre. Klimat od pierwszych stron na najwyższym poziomie do tego dla miłośników, audiobook będziecie mieli dodatkowe bodźce, które dodają dramaturgii.
Zawsze jest tak, że przeszłość lubi o sobie przypomnieć i tak jest tym razem. Adam wraz z przyjacielem Mirkiem przyjeżdżają do miasteczka w celu odwiedzenia domu/miejsca, jakie odziedziczył po swojej matce biologicznej. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego gdyby nie sytuacje paranormalne, które mają miejsce w miasteczku, w domu, w okolicy. Jeżeli do tego dodać panikę, strach mieszkańców przed domem odziedziczonym przez Adama to mamy iście Horror, który zasługuje na ekranizacje. Co musiało stać się w tym domu że po tylu latach ludzie żyjąc w ciągłym strachu?
Pomieszanie, obłęd, niemoc towarzyszą naszym bohaterom od momentu jak zorientowali się w sytuacji. Odkrycie przez chłopaków tajemnicy powoduje, że życie nie jest już takie, jakie mieliśmy wcześniej.Moim ulubieńcem był Mirek, który jest ogromnym wsparciem dla Adama. Wspiera przyjaciela na każdym kroku. (book_w_mkesie, 12.08.2021) -
Ocena:Chętnie czytam o tym czego nie chciałabym doświadczyć w życiu. Na dodatek jest to debiut, więc czułam się jeszcze bardziej kuszona przez tę książkę.
Adam był adoptowany, tym większe jego zdziwienie, kiedy dostaje informacje, że odziedziczył posiadłość. Postanawia zobaczyć swoją nową własność a w podróż zabiera przyjaciela Mirka. Na miejscu spotykają się z niechęcią miejscowych a seria niefortunnych zdarzeń uświadamia im, że wydostanie się z tej wsi nie będzie proste.
Muszę przyznać, że Autor niezwykle zgrabnie układa słowa. Nie czułam zgrzytów ani trzasków, tylko płynęłam przez opowieść. Mimo, że to horror, to mamy tu sporo błyskotliwego humoru, przynajmniej do pewnego momentu.
Do tego naturalność dialogów i dobrze zbudowani bohaterowie.
Mieszanie świata realnego z majakami i snami powodowało moją niepewność. Zastanawiałam się, czy to dzieje się na prawdę, czy to może kolejny sen Adama. Takie zabiegi niezwykle mi się podobają, pobudzają wyobraźnię.
Osobiście chciałabym trochę więcej dreszczyku, ale to ja, którą trudno w książce przestraszyć. Więc przyjmuję, że dla bardzo wielu osób będzie go wystarczająco dużo.
Podsumowując! Uważam, że to bardzo dobry debiut. Zdecydowanie widać duży potencjał Autora. Ciekawa fabuła i całkiem dobry warsztat. Czy można chcieć więcej?
Ciekawa jestem Waszych opinii po lekturze. (Ogród książek, 27.07.2021) -
Ocena:Rzadko czytam tego typu książki, muszą mieć coś w sobie intrygującego, żeby przykuć moją uwagę. Książka Tomasza Kozła „Dziewczyna, która klaszcze” potrafi roztrzaskać czytelnika do tego stopnia, że trudno mu zebrać myśli. Kiedy przeczytałam tą książkę, a było to późnym wieczorem nie mogłam zasnąć. W głowie miałam pustkę, jakby wywiało z niej wszystkie myśli, musiałam sporo przemyśleć nim zabrałam się za pisanie tej recenzji. Przede wszystkim chciałam odpowiednio zebrać słowa, poukładać w głowie wszystko, aby nic mi tutaj nie umknęło, bo książka „Dziewczyna, która klaszcze” z pewnością zasługuje na uwagę.
Głównym bohaterem książki jest Adam Witkowski, młody chłopak, który wiedzie spokojne życie wraz z przybranymi rodzicami, a także przyjacielem Mirkiem. Pewnego dnia dowiaduje się, że jego biologiczna matka w testamencie zostawiła mu pewną posiadłość. Ciekawość tutaj wygrała, z resztą pewnych rzeczy nie można było odkładać w nieskończoność. Problemem była odległość od jego obecnego miejsca zamieszkania, całe szczęście nie musiał jechać do tej wsi samodzielnie. Od czego ma się przyjaciół? Po dotarciu na miejsce Adam z Mirkiem są zdziwieni wsią, która swoją wizualnością nie sprawia przychylnego i ciepłego wrażenia. Zupełnie jakby czas się zatrzymał, a ta miejscowość została zapomniana przez Boga. Dom, który zobaczył był dziwny, wielki i bardzo stary, od dawna nikt w nim nie mieszkał, ani o niego nie dbał. Próby otrzymania od mieszkańców jakiś informacji na temat rodziny, czy samego domu spełzły na niczym. Adam z Mirkiem spotykają się bardziej z wrogością, niechęcią i agresją ze strony przebywających na miejscu mężczyzn. Poczuli się zagrożeni, na dodatek samochód się zepsuł i nie chciał odpalić, zapewnie, jakby coś się przeciwko nim sprzysięgło. Zasięgu brak, baterię w telefonach trzeba oszczędzać, o hotelu, czy motelu można zapomnieć, na dodatek Witkowski zaczyna słyszeć dziwne rzeczy, czy zaczyna tracić zmysły, a może to ze zmęczenia? Czy uda im się odkryć prawdę na temat tego miejsca? Co tak naprawdę otrzymał w spadku Adam? Czy m mieszkańcy okażą im się przychylni?
„Dziewczyna, która klaszcze” to bardzo mocna książka, która sprawi, że z całą pewnością będziecie zaskoczeni finałem całej historii. Chociaż domyślałam się pewnych rzeczy podczas lektury to z pewnością nie udało mi się rozgryźć wszystkiego, mogę powiedzieć, że gdzieś udało mi się zabłysnąć i odkryć małe poszlaki. Tomasz Kozioł potrafi zbudować napięcie, podtrzymać zainteresowanie czytelnika i wzbudzić w nim emocje, a to jest najważniejsze. Czytając książkę miałam wrażenie, że nam bohaterów, młodzi mężczyźni, którzy byli ze sobą blisko, znali się jak łyse konie, potrafili się rozbawić i ogarnąć, kiedy sytuacja tego wymagała. Przede wszystkim bardzo się wspierali, o co dzisiaj nie jest tak łatwo. Im bardziej brnęłam w tą opowieść, im byłam dalej, tym bardziej chciałam odkryć wszystkie tajemnice, rozumieć, dlaczego te wszystkie wydarzenia miały miejsce. Autor potrafi myśleć nieszablonowo, zakończenie z pewnością Was zaskoczy i nie jeden raz wrócicie myślami do tej powieści. Kiedy przeczytałam książkę zaczęłam opowiadać o niej znajomym, oczywiście nie zdradzając wszystkiego i powiem Wam, że byli nią zaintrygowani i z pewnością po nią sięgną. Horror w dobrym wydaniu, zaskakujący, mrożący krew w żyłach, zwracający uwagę na pewne rzeczy, myślę, że na każdego czytelnika będzie oddziaływać inaczej. (Snieznooka, 22.07.2021) -
Ocena:“Po prostu mi uwierzcie, błagam was. Życie tu jest potworne. A jak mam patrzeć, jak kolejne dusze obumierają? Nie dam rady. Po prostu nie dam rady”.
Dwóch młodych mężczyzn jedzie na prowincję zobaczyć dom, który jeden z nich niespodziewanie odziedziczył po zmarłej matce, której nigdy nie poznał. Miasteczko wygląda jakby czas się w nim zatrzymał. Kiedy mężczyźni próbują dopytać się o historię posesji napotykają ogromną niechęć. Miejscowi wręcz chcą ich wygonić. Na domiar złego psuje im się samochód, a telefony przestają działać. Mężczyźni szybko przekonują się, że stamtąd nie da się uciec. Postanawiają spróbować rozwiązać tajemnicę opuszczonego budynku, który nawiedza dziewczyna, która… klaszcze.
Do tej pory trafiałam na książkowe parodie horrorów. Nic nie było takiego, co by trzymało mnie w napięciu, chociaż delikatnie przestraszyło i zaintrygowało. Nic aż do momentu, kiedy trafiłam na “Dziewczynę, która klaszcze”. Już sama okładka mnie zaintrygowała i oczekiwałam czegoś mocnego. To właśnie dostałam. Historia zaintrygowała mnie od pierwszej strony i (śmiejcie się ale…) bałam się czytać przed snem. Autor stworzył niepowtarzalną, mroczną, przepełnioną tajemnicami fabułę, która trzyma w napięciu od pierwszej strony. Jeśli tak debiutuje Tomasz Kozioł, to ja się boje co będzie dalej. (Karkareads, 18.07.2021)
Twoja opinia
aby wystawić opinię.