Kiedy cię spotkałam
Krystyna Mirek
Wydawnictwo: Luna
Wysyłamy: W ciągu 48h + czas dostawy
Cena normalna: 44.90 zł
Cena promocyjna: 31.86 zł
Oszczędzasz: zł (-29%)
Najniższa cena z ostatnich 30 dni
przed wprowadzeniem obniżki: 31.86 zł
- bony o wartości do 50 zł na kolejne zakupy
- zakładkę do książki
- aromatyczną herbatę
- Paczkomaty InPost 12.90 zł
- Odbiór paczki w punkcie 12.90 zł
- Orlen Paczka 9.90 zł
- Kurier Pocztex 14.90 zł
- Kurier InPost 13.90 zł
- Kurier DPD 15.90 zł
- Kurier DPD 39.90 zł
- Kurier DPD 49.90 zł
- Kurier DPD 69.90 zł
- Kurier DPD 79.90 zł
- Kurier DPD 119.90 zł
- Kurier DPD 89.90 zł
- Wysyłka zagraniczna od 39,90 zł
Darmowa dostawa od 199 zł
Jak bardzo się mylimy, oceniając ludzi po pozorach.
Magda, zwyczajna kobieta, ma w życiu szczęście do idealnych mężczyzn. Pierwszy, świetnie zapowiadający się student medycyny, uczynił ją samotną matką. Drugi, uroczy dżentelmen obiecujący miłość, zostawił bez oszczędności i wiary w uczucia. Trzeci, zamożny pisarz o szczerym wejrzeniu, mąż pięknej kobiety, rozdrażnił, bo to jednak niesprawiedliwe, że jedni mają wszystko, a inni niewiele.
Jak się w tym wszystkim odnaleźć?
Zuza, jej córka, ma niewiele łatwiej. Miły chłopak, którego poznała na basenie, okazał się kimś zupełnie innym, niż sądziła. A najlepsza przyjaciółka zdradziła jej tajemnicę.
Amelia, kobieta po przejściach, pragnąca już tylko spokoju, znajduje się nagle w centrum całego zamieszania. I wszystkie jej życiowe mądrości okazują się nieskuteczne.
I co ma z tym wszystkim wspólnego mały pies o anielskim imieniu i ognistym charakterze, chora kobieta, a także mężczyzna, który przez pomyłkę zaprosił koleżankę z pracy na kawę?
W życiu nie chodzi o to, by przeczekać deszcz, ale tańczyć w jego kroplach. Ta myśl czasem dobrze określa nasz los.
- Tytuł
- Kiedy cię spotkałam
- Autor
- Krystyna Mirek
- Wydawnictwo
- Luna
- EAN
- 9788367996822
- ISBN
- 9788367996822
- Kategoria
- Literatura\Obyczajowa
- Liczba stron
- 304
- Format
- 13.5x20.5x2.3 cm
- Rok wydania
- 2024
- Oprawa
- Miękka ze skrzydełkami
- Wydanie
- 1
- Waga
- 0.318 kg
Kod producenta: 9788367996822
Stan produktu: nowy
Średnia ocena: 4.2, liczba ocen: 5
-
Ocena:Magda i Zuza – matka i córka, obie zranione szukają schronienia u Amelii, kobiety, która dla jednej jest przyjaciółką, dla drugiej ciocią. Obie, chociaż mają z sobą świetny kontakt, nie chcą, aby ta druga dowiedziała się, co je trapi i gdzie są.
Zuza musi pozbierać się po rozczarowaniu pewnym chłopakiem, a także zdradą przyjaciółki. Dla 17-dziewczyny to nie łatwe zadanie. Czy da sobie radę?
Magda nie ma szczęścia w miłości. Po raz kolejny została sama ze złamanym sercem. Czy będzie umieć jeszcze komuś zaufać?
Amelia jest kobieta po przejściach i to niemałych, chociaż nikt o tym nie wie. Teraz pragnie tylko spokoju. Tylko czy będzie jej to dane?
Jak potoczą się losy tych trzech kobiet? Czy odnajdą swoje szczęście?
Ta książka to nie jedna historia, a trzy, chociaż łączą się z sobą. Mnie się podobała i dość dobrze się bawiłam przy jej czytaniu. Wciągnęła mnie praktycznie od początku, z zainteresowaniem śledziłam losy bohaterek. Książkę czytało się szybko, a podczas czytania towarzyszyły mi emocje. Akcja sprawnie poprowadzona, ze zwrotami, które mnie potrafiły zaskoczyć.
Poznajemy trzy kobiety. Każda z nich inna, każda na swój sposób ciekawa. Mają różne życiowe doświadczenia, są w różnym wieku, ja jednak ich drogi często się przecinają. Każdą z nich polubiłam, każda według mnie była warta poznania.
„Kiedy Cię spotkałam” to książka o trzech kobietach, która mnie się podobała. Ze swojej strony polecam.
Recenzja pojawiła się również na moim blogu - Mama, żona - KOBIETA (Mama, żona - KOBIETA, 13.08.2024)Opinia niezweryfikowana zakupem
-
Ocena:Autorka kolejny raz ukazuje siebie jako znawczynię kobiecych serc i dusz. Postać głównej bohaterki Magdy, samotnej matki nastoletniej Zuzy, okazała się mi bardzo bliska z racji podobnego wieku do mojego i wykonywanego zawodu.
W książce znajdziemy wiele różnych typów osobowości i jeszcze więcej stylów unikania zranienia w relacjach. Bohaterowie książki są naznaczeni miłosnymi niepowodzeniami z przeszłości i nie pozwalają sobie na szczęśliwe życie w obawie przed kolejnym rozczarowaniem, ocenianiem, odszukaniem czy zranieniem drugiej osoby.
"Kiedy cię spotkałam" to ciepła, optymistyczna powieść obyczajowa pokazująca, że nie należy się załamywać przeciwnościami losu, ale zawsze wyciągać z nich lekcje. Taką lekcję odrobił z pewnością Artur, sąsiad Amelii i chwała mu za to.
Autorka świetnie poprowadziła fabułę, niespiesznie. Bohaterowie są zróżnicowani, ale nie rozróżnia ich w książce na lepszych i gorszych. Ocenę autorka pozostawia czytelnikowi. Kolejny raz w powieści pani Krystyny odnalazłam relaks, życiową mądrość i subtelne przesłanie- " cieszę się chwilą".
To książka która z pewnością można polecić zarówno mamie jak i koleżance.
Podczas lektury zastanawiałam się z którą z bohaterek mogłabym się utożsamić. Kiedyś pewnie byłaby to oszczędna Magda, szara nauczycielka bez większych planów i oczekiwań od życia. Dziś myślę, że bliżej mi do jej córki Zuzy, która nawet gdy robi krok z tył to tylko po to żeby zrobić dwa do przodu z odpowiednią siłą rozpędu. (Booklove225, 11.06.2024)Opinia niezweryfikowana zakupem
-
Ocena:Magdalena nie ma szczęścia w miłości. Jej pierwsza miłość ją zostawiła, przez co została samotną mamą. Drugi okazał się oszustem, który zostawił ją bez żadnych oszczędności, a wiara w miłość została roztrzaskana na kawałki. Trzeci… jaki się okaże, trzeci…? Zuza, jej córka ma niewiele łatwiej. Przyjaciółka zdradziła jej tajemnice, a chłopak, który jej się podobał okazał się być innym, niż się wydawało…
Literatura obyczajowa, która przeplata losy kilku bohaterów. Co ciekawe, każdy z nich jest zupełnie inny, goni za czymś innym, poszukując no właśnie… czego?
Magdalena, nauczycielka, która samotnie wychowuje nastolatkę.
Zuzanna- jej córka, która aktualnie przeżywa rozterki miłosne, jest również świetną pływaczką, której wróżona jest świetlana przyszłość.
Jest też kilka pobocznych postaci, ale dla mnie te dwie są najważniejsze.
Ocena trochę spadła ze względu na głównych bohaterów. Bo o ile jestem w stanie zrozumieć rozkapryszoną nastolatkę, która kłamie, oszukuje i kombinuje, tak nie rozumiem, jak matka może oszukiwać dziecko i wszystkich obok w tym siebie. Zatajać, uciekać, kombinować… jaki poważny i dorosły człowiek- dosłownie ucieka od problemów? Na początku byłam zaintrygowana, ale strasznie mi się dłużyło, a później była dla mnie po prostu nudna. Głównie to zadecydowało o mojej ocenie i o odbiorze tej książki.
Na mnie osobiście nie zrobiła, aż tak wielkiego wrażenia, bo po przeczytaniu nie zostało mi za dużo w pamięci. Ale jeśli ktoś szuka jakiegoś letniaczka, na zbliżające się letnie wieczory, lub jest fanem tego gatunku to zapewne będzie zadowolony.
*To jest moja prywatna opinia. Zachęcam do przeczytania i wyrobienia sobie własnego zdania. (Zaczytanaori, 09.06.2024)Opinia niezweryfikowana zakupem
-
Ocena:Ja książki autorki zawsze pochłaniam na raz. Delektuję się jej każdym słowem, które spływa po mnie wprost do mojego serca. Uwielbiam jej ciepły ton i postacie, które zawsze dzielą się na dwie połówki: tych, którzy przechodzą jakieś problemy i te, które zawsze stoją obok, by służyć im jako oparcie. Autorka poruszyła tutaj kilka bardzo ważnych tematów. Pierwszym z nich jest samotne rodzicielstwo. Przeważnie spowodowane szybko rozwijającą się miłością, gdzie każdy dzień mieni się tylko barwami i można spijać z niego same pozytywne rzeczy. Wtedy to nie myśli się o konsekwencjach współżycia, a gdy test ukazuje dwie kreski, druga strona w magiczny sposób jak się pojawiła, tak znika. Drugi temat to brak kontaktu między rodzicem a dzieckiem. I może niektórzy z was będą się nie zgadzali z tym stwierdzeniem, ale nie wolno całych nas poświęcać tylko dla dziecka. Zawsze trzeba znaleźć coś dla siebie, pozostawić jakąś namiastkę swojego życia dla własnych radości, gdyż kiedy nasza pociecha dorasta, przeważnie pozostajemy z niczym. I teraz kolejny temat, jakim jest poszukiwanie miłości i uwagi u drugiej osoby. Skoro wcześniej nie zachowaliśmy dla siebie żadnej pasji, to po dorosłości naszego dziecka zaczyna nam brakować tego, co sami mu ofiarowaliśmy. Chcemy być kochani, doceniani i kiedy nadarza się ku temu okazja, ufamy bardziej niż kiedykolwiek. Bardzo często zresztą felernie, gdyż pozostaje nam po nich nie tylko wspomnienie, ale i pusty portfel, żal i smutek, że byliśmy tak naiwni. Popadając w depresję nie zauważamy rzeczy dobrych, wszędzie każdy widok przesłania nam zazdrość i zgryzota. Ze wstydu chowamy głowę w piasek i zamykamy się na innych, nawet tych, którzy są skorzy udzielić nam pomocy. I następną rzecz, którą podkreśliła jest nowy początek, otwarcie się na uczucie. Nie ważne ile mamy lat, wiek to tylko liczba. Nigdy na nic nie jest za późno. Tą powieścią dała mi wiarę we własne możliwości i popchnęła do działania, bo odkładanie czegoś na później, zawsze będzie tym na później. Może więc warto zrobić to teraz?
Cudowna opowieść kilku osób, która łączy się w piękną całość. Przeczytajcie, bo warto! (przyrodaz, 01.06.2024)Opinia niezweryfikowana zakupem
-
Ocena:Pewnie choć raz w życiu każdy z nas myślał, że nic od niego nie zależy i że już gorzej być nie może. Towarzyszące nam wówczas bezsilność, brak perspektyw, poczucie poniesionej porażki, a niekiedy i zdrady czy kłamstwa na długo mogą odebrać nam siły, by stawiać czoło codzienności. Ta historia doskonale przełamuje ten stan rzeczy, pokazując, że nie zawsze jest aż tak źle, jakby nam się wydawało.
Krystyna Mirek porusza w książce wiele ważnych tematów i problemów. To samotne macierzyństwo, relacje z córką, nieudane relacje partnerskie, trudy życia, oszczędzanie, by zapewnić córce lepszą przyszłość, poświęcenie dla drugiej osoby i zapominanie o własnych potrzebach. Podkreśla, że nie wolno nam zapominać o sobie. Znana formułka, że "szczęściliwa matka, to szczęśliwe dziecko" tylko potwierdza jej prawdziwość. Jesteśmy tak samo ważne, jak szczęście naszych dzieci. Jednakże trzeba mieć na uwadze to, by nie dać się zwieść pozorom, pochopnie nie rzucać się w ramiona drugiej osoby. Zaufania nie zdobywa się na pstryknięcie palcami.
Autorka postawiła przede wszystkim na relacje międzyludzkie. Będzie to relacja córka-matka, przyjaciółka-przyjaciółka czy damsko-męskie. Istotne okazały się tu szczerość, rozmowa i przyznanie się do błędu. A to, jak wiemy, nie jest takie proste.
To, co mnie zaskoczyło, to to, że spodziewałam się, że spotkam tu walkę o marzenia, a ostatecznie wszystko w życiu bohaterek działo się jakby przez przypadek.
"Kiedy cię spotkałam" to słodko-gorzka powieść niosąca nadzieję na lepszy czas. To historia, która przestrzega przed pochopnym zaufaniem niewłaściwej osobie. To lektura udowadniająca, że w życiu liczy się rodzina, prawdziwe uczucie i bliskość, a nie ilość zer na koncie. To książka dla każdej z nas. Polecam! (sza_teraz_czytam, 28.05.2024)Opinia niezweryfikowana zakupem
Twoja opinia
aby wystawić opinię.