Maria Czubaszek. W coś trzeba nie wierzyć
Violetta Ozminkowski
Wydawnictwo: Prószyński Media
Wysyłamy: W ciągu 48h + czas dostawy
Cena normalna: 42.00 zł
Cena promocyjna: 29.26 zł
Oszczędzasz: zł (-30%)
Najniższa cena z ostatnich 30 dni
przed wprowadzeniem obniżki: 29.26 zł
- bony o wartości do 50 zł na kolejne zakupy
- zakładkę do książki
- aromatyczną herbatę
- Paczkomaty InPost 12.90 zł
- Odbiór paczki w punkcie 12.90 zł
- Orlen Paczka 9.90 zł
- Kurier Pocztex 14.90 zł
- Kurier InPost 13.90 zł
- Kurier DPD 15.90 zł
- Kurier DPD 39.90 zł
- Kurier DPD 49.90 zł
- Kurier DPD 69.90 zł
- Kurier DPD 79.90 zł
- Kurier DPD 119.90 zł
- Kurier DPD 89.90 zł
- Wysyłka zagraniczna od 39,90 zł
Darmowa dostawa od 199 zł
Jej ciętych ripost bali się rozmówcy. Ona bała się tylko myszy.
Maria Czubaszek, postać wyjątkowa, dla wielu kontrowersyjna, mistrzyni ostrych sądów i czułej drwiny, skradła serca milionom Polaków. Niechętnie mówiła o sobie, zasłaniając się kilkoma dyżurnymi anegdotami. Nie lubiła dzieci, zdrowego trybu życia, podróży, kochała palenie i psy.
Wojciech Karolak nic nie zmienił w pokoju żony od jej śmierci. Violetcie Ozminkowski udało się wejść w ten zatrzymany świat, poznać archiwum satyryczki i namówić na szczere rozmowy jej najbliższych. Dzięki temu mogła w niezwykły sposób opowiedzieć historię fascynującej kobiety, która pod uśmiechem skrywała samotność, smutek, a bywało, że i rozpacz.
Maria Czubaszek nie kojarzyła się z cierpieniem. Zapamiętaliśmy ją jako piekielnie inteligentną i dowcipną starszą panią z papierosem. Zawsze uśmiechniętą, zawsze gotową wbić czułą szpilę. Na początku jej kariery wątpiono, czy w ogóle istnieje. Podejrzewano, że za jej nazwiskiem kryje się kilku wybitnych satyryków. Była w tym przewrotna prawda, bo ona sama miała się światu nigdy nie przydarzyć, co wykrzyczała jej kiedyś matka. Nie miała zresztą nic przeciwko temu, bo trzymała ją przy życiu świadomość, że jak już naprawdę będzie miała dość, popełni samobójstwo. W młodości próbowała zabić się dwa razy, pod koniec życia po cichu umierała na oczach całej Polski. Uśmiechając się, mówiła wprost, że życie przestało ją bawić, a braliśmy to za kolejny żart. Zawsze mówiła to, co myśli, była wolną kobietą i zapłaciła za to wysoką cenę, ale dzięki niej może wszyscy chwilami bierzemy życie mniej serio.
Genialne. Pięknie to Violetta Ozminkowski napisała i ja tu niczego nie dam zmienić. Po prostu nie ma mowy.
Wojciech Karolak
Świetne. Wzruszające. Złapałem się na tym, że czasem zapominałem, że czytam o Marysi. Zobaczyłem ją na nowo.
Artur Andrus
Czułe, mądre i piękne.
Krzysztof Daukszewicz
Violetta Ozminkowski - dziennikarka i pisarka. Ostatnio autorka bestsellerowej biografii Michaliny Wisłockiej "Sztuka kochania gorszycielki", na podstawie której został nakręcony film "Sztuka kochania", i napisanej z opublikowanych wywiadów rozmowy z Agnieszką Osiecką "Lubię farbować wróble". Za życia Marii Czubaszek przekomarzała się z nią, że jak nie poczęstuje papierosem, napisze jej biografię.
- Tytuł
- Maria Czubaszek. W coś trzeba nie wierzyć
- Autor
- Violetta Ozminkowski
- Wydawnictwo
- Prószyński Media
- EAN
- 9788381693493
- ISBN
- 9788381693493
- Kategoria
- Biografia\Biografie
- Liczba stron
- 240
- Rok wydania
- 2021
- Oprawa
- Twarda
- Wydanie
- 1
Kod producenta: 9788381693493
Stan produktu: nowy
Średnia ocena: 5, liczba ocen: 2
-
Ocena:Panią Marię Czubaszek kojarzyłam jedynie z przedstawionych w telewizji z jej udziałem felietonów. Miałam czasem okazję posłuchać jej wypowiedzi, gdyż z tego zapamiętałam była bardzo szczera. Lubiłam męża Pani Marii Pana Wojciecha Karolaka, który z zawodu był muzykiem jazzowym, pianistą, dzięki któremu można dowiedzieć się, jaka była jego żona, udostępnił również materiały źródłowe autorce książki, abyśmy mogli bliżej poznawać tego, czego nie mieliśmy okazji wiedzieć o niej.
Twórczość Pani Violetty Ozminkowski w książce pt. ''Maria Czubaszek. W coś trzeba nie wierzyć'' nieznana była mi do tej pory, lecz nie ukrywam tego, że chciałam poznać, bo lubię czytać książki biograficzne, a przy okazji mogę dokonać oceny, czy autorka spełniła moje oczekiwania względem osoby o, której pisze, zostało opisane językiem zrozumiałym, czy rozumiem przekaz oraz, czy ponownie chciałabym ponownie powrócić do jej przeczytania.
Warto podkreślić na samym początku, że okładka książki podkreśla jaki styl życia lubiła na co dzień Pani Maria i tradycyjny wypalany przez nią papieros taką ją zapamiętałam. Widocznie lubiła podkreślać swoją wyrazistą osobowość świadomie lub nie, ale o tym wie ona sama.
Zapoznając, się z główną treścią książki chciałam dowiedzieć się jaka była naprawdę Pani Maria Czubaszek, co sprawiało jej radość, a co smutek, za co kochała ludzi, o ile potrafiła ich kochać i okazać to, czego unikała, co ją drażniło oraz co ją fascynowało?
Pani Maria Czubaszek miała swój nieprzewidywalny i indywidualny styl podczas wypowiedzi. Prywatne życie, zanim, nie była, jeszcze sławna wyglądało, nieco inaczej, od innej strony odzwierciedlanego życiowego odbicia, które musi być koniecznie bogate, ale u niej prezentowało, odkrywało drugą stronę medalu.
Jak każdy z nas Pani Maria miała wady i zalety, a przede wszystkim w trakcie czytania zastanawiałam się, czy ona rozumie dobrze te życiowe przeżycia, które miała do pokonania, czy kocha ludzi, skąd pojawia się u niej tajemnica, którą nie do końca można odkryć. Jedynie zapamiętana jest u tych osób, które znają ją lepiej od niej samej.
Bogate wnętrze jest w środku, czy pani Maria takie ma, kiedy rozpoczęła się u niej walka z pokonaniem własnych słabości, o ile takie miała, jaki wpływ miały u niej uczucia wyrażane przez męża Wojciecha Karolaka, czy krytykowała swoich przyjaciół, czy miała rację w wypowiadanych przez nią opiniach, które to nie zawsze były, akceptowane o tym warto, się przekonać czytając tę książkę. (Anna, 14.05.2022)Opinia niezweryfikowana zakupem
-
Ocena:Maria Czubaszek - kto nie uwielbia tej filigranowej kobiety i Jej jakże trafnych powiedzeń i ciętych ripost. Jej inteligencji, brawurowych wypowiedzi i niepopularnych w pewnych kręgach poglądów. Kojarzona z super zgrabnymi nogami i niedłącznym papierosem w rękach oraz z ogromną miłością do zwierząt. Początkowo uważano, że... nie istnieje, że pod pseudonimem "Maria Czubaszek" kryje się kilku satyryków.
Widzieliśmy Ją zawsze uśmiechniętą, ale po lekturze książki Violetty Ozminkowski patrzę na kochaną przez wszystkich Panią Marysię zupełnie inaczej. Kochała i była kochana przez swojego męża Wojciecha Karolaka. Uwielbiały Ją tłumy, a Jej słowa były wciąż cytowane. Tymczasem w środku zżerała Ją rozpacz. Od młodości dążyła do śmierci, dwa razy próbowała popełnić samobójstwo. I właściwie przez cały czas, powoli i niewidocznie dla nas to życie sobie odbierała.
Mąż Pani Marii, mimo że zaraz minie pięć lat od Jej odejścia, nadal przeżywa żałobę. Nic nie zmienia w Jej pokoju i wciąż z Nią rozmawia. Bo może gdy się kogoś tak mocno kocha, żałoby nie da się nigdy przepracować?
Książka jest piękna. Nie tylko pięknie wydana, z wieloma zdjęciami, ale pięknie napisana wspomnieniami. Tak szkoda, że Pani Marii nie ma już z nami, ale być może należała do osób, które po prostu nie umieją na tym świecie żyć, bo czują się w nim zamknięte jak ptaki w klatce. My możemy tylko dziękować za to że była i pogodzić się z tym że odeszła.
Bardzo dziękuję @proszynski_wydawnictwo za możliwość wejścia do świata Pani Marii i zapoznania się z Jej historią. A wszystkim, którzy Panią Marię kochali książkę polecam. Przypominam, premiera już jutro, czyli 23.02.
(https://www.instagram.com/proszynski_wydawnictwo/) (https://www.facebook.com/Proszynski/) (Książkolandia, 01.03.2021)Opinia niezweryfikowana zakupem
Twoja opinia
aby wystawić opinię.