Piekło-niebo
Paweł Fleszar
Wydawnictwo: HarperCollins
Wysyłamy: W ciągu 48h + czas dostawy
Cena normalna: 39.99 zł
Cena promocyjna: 25.59 zł
Oszczędzasz: zł (-36%)
Najniższa cena z ostatnich 30 dni
przed wprowadzeniem obniżki: 25.75 zł
- bony o wartości do 50 zł na kolejne zakupy
- zakładkę do książki
- aromatyczną herbatę
- Paczkomaty InPost 12.90 zł
- Odbiór paczki w punkcie 12.90 zł
- Orlen Paczka 9.90 zł
- Kurier Pocztex 14.90 zł
- Kurier InPost 13.90 zł
- Kurier DPD 15.90 zł
- Kurier DPD 39.90 zł
- Kurier DPD 49.90 zł
- Kurier DPD 69.90 zł
- Kurier DPD 79.90 zł
- Kurier DPD 119.90 zł
- Kurier DPD 89.90 zł
- Wysyłka zagraniczna od 39,90 zł
Darmowa dostawa od 199 zł
Kraków, maj 2019 roku. Dzieci z trzeciej klasy podstawówki przygotowują się do pierwszej komunii, kiedy nad zalewem zostają znalezione zwłoki jednego z nich. Ślady świadczą o brutalnym zabójstwie – duszeniu kablem i gwałcie.
Wkrótce dochodzi do kolejnych zaginięć i morderstw chłopców w innych częściach miasta. W tym czasie odbywa się też premiera filmu braci Sekielskich Tylko nie mów nikomu i odżywa historia Gumisia, pierwszego terrorysty III RP.
Policja musi rozstrzygnąć, czy to przypadkowy zbieg okoliczności, czy elementy perfidnej intrygi. I czy papierowa dziecięca zabawka „piekło-niebo” może stanowić klucz do rozwiązania zagadki?
Funkcjonariusze wydziału kryminalnego Komendy Wojewódzkiej mają równie dużo problemów ze śledztwem, co ze sobą. Nikomu nie można ufać i każdy może się znaleźć w kręgu podejrzanych.
Kryminał Pawła Fleszara piekło-niebo trzyma w napięciu do samego końca, a wiele zdarzeń, rzeczy i ludzi nie jest takich, jakimi się wydają.
- Tytuł
- piekło-niebo
- Autor
- Paweł Fleszar
- Wydawnictwo
- HarperCollins
- EAN
- 9788327693716
- ISBN
- 9788327693716
- Kategoria
- Literatura\Sensacja kryminał
- Liczba stron
- 368
- Rok wydania
- 2023
- Oprawa
- Miękka
- Wydanie
- 1
Kod producenta: 9788327693716
Stan produktu: nowy
Średnia ocena: 4.6, liczba ocen: 5
-
Ocena:Jest to moje pierwsze spotkanie z Pawłem Fleszarem, a zaintrygowała mnie w momencie, kiedy zobaczyłam, że już wychodzi drugi tom z tej serii. Stwierdziłam, że chciałabym zacząć od początku, także dzisiaj mogę cię zaprosić w mroczną wędrówkę po Krakowie wraz z książką Piekło-niebo.
Nad zalewem zostają odnalezione zwłoki dziewięcioletniego chłopczyka, a ślady świadczą o brutalny zabójstwie. Wkrótce dochodzi do kolejnych zaginięć młodych chłopców w innych częściach miasta. W każdym miejscu zbrodni policja odnajduje papierową zabawkę piekło-niebo. Policja musi szybko rozwiązać zagadkę, zanim dojedzie do kolejnego morderstwa, a nie będzie to łatwe, bo sami ze sobą nie do końca potrafią funkcjonować. A w tle wszystkich wydarzeń wybrzmiewa premiera filmu braci Sekielskich "Tylko nie mów nikomu".
Muszę przyznać, że strasznie ciężko było mi się wkręcić w tę książkę. Od samego początku zostałam zbombardowana dużą ilością nazwisk, imion i pseudonimów i musiałam przywyknąć, że tak jest przez całą książkę. Kilka razy złapałam się na tym, że musiałam się wracać, bo znałam kogoś pod pseudonimem, a nagle zaczęto wymienić tego kogoś z nazwiska i to w większym gronie, także żeby połączyć kropki, trzeba było się trochę cofnąć.
Jak już wspomniałam, przez tę historię przewija się bardzo dużo postaci, mniej i bardziej znaczących dla fabuły. Podoba mi się w nich to, że każdy z bohaterów jest bardzo wyrazisty i każdy ma swoją historię, ale przy tym nie przyćmiewają się wzajemnie, a fajnie to wszystko gra ze sobą. Moimi ulubieńcami jest Imbir i Wit. Podoba mi się ich kreacja, tak różna od siebie, ale są bardzo ciekawie poprowadzeni.
Fabuła nie należy do najoryginalniejszych, ale wyróżnia ją to, że autor nie cacka się z czytelnikiem. Przybliża nam wszystkie brutalne szczegóły morderstw i ofiar. Mimo lekkiego chaosu Fleszar prowadzi swoją historię dosyć ciekawie i jak już zaskoczyło, to wciągnęłam się w całość i chciałam wiedzieć, jak się to wszystko skończy, tym bardziej że miałam swoje podejrzenia, które okazały się zupełnie nietrafione i udało się mnie zmylić. Zakończenie może wydawać się lekko naciągane, ale jest zaskakujące i satysfakcjonujące. Co do stylu pisania, to czułam się trochę zaatakowana nomenklaturą policyjną, którą nie do końca rozumiałam i tylko część została wytłumaczona czytelnikowi. Zwłaszcza na początku to bardzo odczułam. Jednak im dalej w książkę, tym lepiej odnajdywałam się w tym świecie.
Teraz kwestia, która dosyć mi przeszkadzała, ale jeśli ktoś jest z okolic Krakowa, lub chce się pobawić w małe śledztwo na mapach, to będzie dla niego świetny smaczek. Autor bardzo dokładnie, wręcz szczegółowo przedstawia nazwy ulic i miejsc w Krakowie i okolicach. Było to do tego stopnia szczegółowe, że faktycznie, gdyby ktoś otworzył mapy, spokojnie mógłby prześledzić każdy krok bohaterów. Dla mnie było to zupełnie zbędne i trochę zagracało całość i wprowadzało lekki chaos, bo mój mózg od razu chciał przetwarzać te informacje, a tak naprawdę dla całości fabuły było to zbędne.
Mimo iż mam kilka zastrzeżeń do tej historii, to ostatecznie była bardzo ciekawa i jako całość wypadła bardzo dobrze. Nie mogę się doczekać, aż sięgnę po kolejny tom z Witem Nawrockim w roli głównej, bo jestem ciekawa, jak rozwinie się jego postać, oraz jak zaprezentuje się autor w kolejnej części. Tobie również polecam, tę książkę, zwłaszcza jeśli znasz Kraków i okolice. (Klaudia, 03.01.2024)Opinia niezweryfikowana zakupem
-
Ocena:Maj 2019 roku, Kraków. Nad zalewem zostały odnalezione zwłoki chłopca. Został on uduszony i zgwałcony. Niedługo później znów dochodzi do podobnej zbrodni. Celem ataku są dzieci, które w tym roku mają przyjąć Komunię. Policja musi działać, zanim morderca znów uderzy.
Ta powieść zabiła mi niezłego ćwieka i nie do końca wiem, co mam o niej myśleć. Z jednej strony - pod względem narracyjnym nie mam się do czego przyczepić. Owszem, pojawiają się krakowskie zwroty, ale mieszkam w tych okolicach, więc nie były dla mnie one niezrozumiałe. Co więcej, dzięki nim książka zyskuje na autentyczności. Wierzyłam w to, że akcja ma miejsce w Krakowie, co zaliczam na plus. Przerażające było dla mnie to, co działo się z chłopcami i z jakich rodzin pochodzili. Było mi ich żal. Tylko że mam ogromny problem z dialogami. Spora część z nich wydawała mi się nierzeczywista. Rzuciłam nawet jednym wersem z książki do męża i popatrzył na mnie jak na kosmitę, pytając, skąd to wzięłam.
Nie do końca jestem też usatysfakcjonowana z tego, w jaki sposób rozwiązano zagadkę kryminalną. Moje podejrzenia sprawdziły się, nakierowało mnie jedno zdanie, chociaż nie potrafiłam rozgryźć motywacji mordercy. Kiedy już ją poznałam, nie wiedziałam, co o niej myśleć. Bo z jednej strony ona daje do myślenia, pokazuje, do czego mogą doprowadzić pewne zachowania, ale z drugiej strony nie do końca mnie ona przekonuje. Jeszcze będę musiała to wszystko przetrawić.
To nie była zła książka. Paweł Fleszar ma lekkie pióro i w narracji radzi sobie bardzo dobrze. Tylko te nieszczęsne dialogi nieco kuleją. Mimo wszystko trzymam za autora kciuki, bo ma potencjał. (Czytelnia Mola Książkowego, 15.08.2023)Opinia niezweryfikowana zakupem
-
Ocena:Szukając wciągającego kryminału postawiłam na propozycję od Pawła Fleszara, ale nie spodziewałam się aż tylu atrakcji czekających na mnie po drodze. Założyłam, że książka pozwoli mi się odprężyć i to będzie jej głównym atutem a jednak wciągnęłam się na całego!
Na początku wszystko działo się powoli, ale skrupulatnie dążyło do rozwinięcia akcji. Autor przemyślał fabułę, wiedział w którym kierunku ją popchnąć a następnie wokół głównego motywu zbudował kilka pobocznych, by nadać wszystkiemu wiarygodności. Muszę przyznać, że to historia zbudowana na zaskakująco wysokim poziomie. Zagadka tętni skrajnymi emocjami, bohaterowie mogą pochwalić się złożonymi profilami psychologicznymi a zwroty akcji ciekawie domykają całość.
W Krakowie trwa właśnie sezon komunijny a dzieci przygotowują się do ważnego dnia. Jednak jedno z nich ginie okrutnie zamordowane i tak rozpoczyna się strach przed tym co czeka pozostałych. Wydaje się, że sprawa może być powiązana z jednym, z filmów braci Sekielskich. Czy to możliwe, że pojawił się w mieście naśladowca? Mnożą się pytania na które nikt nie potrafi udzielić odpowiedzi a prowadzący śledztwo są zagubieni we własnych problemach.
To zaskakująco złożona historia, w której każdy znajdzie coś dla siebie. Mocno skupiamy się na postaciach, ponieważ autor otworzył przed nami drzwi do różnorodnych charakterów, które lepiej lub gorzej radzą sobie ze śledztwem przez wzgląd na prywatne demony z którymi musza się mierzyć. To zabarwiło wydarzenia dodatkowymi emocjami a przecież sam pościg za nieuchwytnym, brutalnym mordercą dawał do myślenia. Z perspektywy wielu przeczytanych kryminałów przyznaję, że powyższy tytuł ma w sobie wszystko co najlepsze, by zaciekawić, intrygować do samego końca i budzić strach przed rozwiązaniem zagadki.
"Piekło-niebo" wciąga! Nie spodziewałam się, że lektura aż tak przypadnie mi do gustu a jednak bardzo dobrze bawiłam się przerzucając kolejne strony. Paweł Fleszar pobudził naszą wyobraźnię wplątując do fabuły prawdziwe wydarzenia i tym sposobem sprawił, że czytelnikowi naprawdę trudno odłożyć powieść choćby na chwilę. Książka na pierwszy rzut oka niepozorna, ale zdecydowanie warta uwagi. (Thievingbooks, 13.08.2023)Opinia niezweryfikowana zakupem
-
Ocena:Maj 2019 r. Zaczyna się robić ciepło, to też miesiąc w którym dzieci przygotowują się do przyjęcia Pierwszej Komunii. Wtedy nad Zalewem Nowohutnickim zostają znalezione zwłoki dziewięcioletniego chłopca, przy którym leży zabawka z papieru „piekło-niebo”. Brutalne morderstwo z gwałtem wstrząsa Krakowem. Cała komenda zostaje postawiona na nogi, aby znaleźć dziecięcego pedofila. W niedługim czasie ginie kolejne dziecko i zaczynają się nerwowe poszukiwania. Czy to zbrodnie na tle religijnym?
Autor od samego początku podsuwa nam kilku podejrzanych. No właśnie… wszyscy skupiają się na szukaniu mężczyzny. Czy słusznie? I co z całą sprawą ma historia sprzed lat powiązana z domem dziecka?
Książka dla ludzi o mocnych nerwach. Ja sama mam ciągle problem z tym, żeby czytać jak dzieciom dzieje się krzywda, nawet jeśli to tylko fikcja literacka. Bardzo polubiłam Klaudię i Imbira, dość specyficznych śledczych, choć niezwykle sympatycznych. To co zdarzyło się pod koniec książki bardzo mną wstrząsnęło.
Dynamiczna akcja, cały czas coś się działo. Momentami musiałam robić przerwy w czytaniu, bo wrażeń było aż nadto. Szczerze polecam „Piekło-niebo” Pawła Fleszara @pawelfleszar.autor . Z pewnością sięgnę po „Powódź”, bo zebrała mnóstwo dobrych opinii. Za egzemplarz książki bardzo dziękuję @harpercollinspolska 📚 (justcallmeola, 07.08.2023)Opinia niezweryfikowana zakupem
-
Ocena:Piekło, niebo, czyściec, raj, swoją duszę tutaj daj"...
Majowy Karków. Czas komunii. Wydawać by się mogło że dla dzieci które mają poraz pierwszy przystąpić do komunii świętej, będzie to czas wyczekany. Ten okres zostaje zaburzony, przez odnalezienie zwłok jedno z chłopców przygotowujących się do komunii. Z czasem dochodzi do kolejnych morderstw...
Kto z Was pamięta grę piekło niebo ?
Sama w nią nieraz grałam i szczerze nie pomyślałam że można jej nadać zupełnie inny wręcz zbrodniczy wymiar.
Autor porywa nas w tematykę która szeroko odbija się na psychice rodziców. Dotyka tematu zabójstw i porwań dzieci który dla mnie jest dość trudny emocjonalnie. Jednak Pan Paweł ukazuje nam w pewnym stopniu historię realną, namacalną.
Stykamy się z dwoma prawdziwymi wydarzeniami chodzi mi tutaj o dokument Tylko nie mów nikomu oraz sprawę Gumisia. To także pokazało mi ogromną trudność z jakąś musiał się zmierzyć autor aby jego powieść fikcyjna była powiązana z faktami rzeczywistymi. I muszę przyznać że udało mu się to fenomalnie.
Fabuła nie należy do skomplikowanych. Skomplikowane są tutaj relacje ! Bo to drugi ważny element tej powieści. Relacje, powiązania i wzajemne krycie!
Autor skupia się na opisach oględzin zdarzenia a także przybliża nam pracę policji choć nie zawsze jest ona tak szczera i prawdziwa jak się nam wydaje. Całość jest bardzo dynamiczna. Co rusz odkrywamy kolejne elementy zagadki które w jakiś sposób przybliżają nas do zakończenia sprawy. Jednak gdy już myślimy że wiemy o co tutaj chodzi zostaje nam zaserwowany zwrot i wszystko co sobie układaliśmy zaczyna się burzyć ! Uwielbiam takie momenty ponieważ książka nie nudzi a jeszcze bardziej ciekawi. Jak już wspomniałam emocji było wiele. Strach niepewność pomieszany z żalem i pytaniem dlaczego dzieci. Niewinne istoty... A może winne ?
Te pytanie pozostawiam Wam.
Ogólnie książkę czytało mi się bardzo dobrze, a nawet trudno mi było się od niej oderwać.
Nie jest to łatwa lektura jednak warto się w nie zagłębić! Myślę że wielu osobom będzie się podobała!;) Ja polecam :) (Czytamkiedytyspisz, 01.08.2023)Opinia niezweryfikowana zakupem
Twoja opinia
aby wystawić opinię.