Sanatorium
Sarah Pearse
Wydawnictwo: Prószyński Media
Wysyłamy: W ciągu 48h + czas dostawy
Cena normalna: 44.00 zł
Cena promocyjna: 32.07 zł
Najniższa cena z ostatnich 30 dni
przed wprowadzeniem obniżki: 30.37 zł
- bony o wartości do 50 zł na kolejne zakupy
- zakładkę do książki
- aromatyczną herbatę
- Paczkomaty InPost 10.90 zł
- Odbiór paczki w punkcie 10.90 zł
- Orlen Paczka 7.90 zł
- Kurier Pocztex 11.90 zł
- Kurier InPost 12.90 zł
- Kurier DPD 13.90 zł
- Kurier DPD 39.90 zł
- Kurier DPD 49.90 zł
- Kurier DPD 69.90 zł
- Kurier DPD 79.90 zł
- Kurier DPD 119.90 zł
- Kurier DPD 89.90 zł
- Wysyłka zagraniczna od 39,90 zł
Darmowa dostawa od 199 zł
Klimatyczna opowieść o policjantce, która podczas pobytu w górskim hotelu musi zmierzyć się z mordercą… i z własną przeszłością.
Elin Warner, na co dzień pracująca w angielskiej policji, decyduje się otworzyć nowy rozdział w życiu w ekskluzywnym hotelu na górskim zboczu. Szybko okazuje się jednak, że zamieszkujące miejsce duchy nie pozwalają o sobie zapomnieć - ośnieżone lasy skrywają bowiem wiele mrocznych tajemnic.
Pewnego dnia jeden z pracowników hotelu dokonuje makabrycznego odkrycia - w sanatorium grasuje morderca. Tymczasem śnieżyca i lawina odcinają budynek od świata. Elin decyduje się zająć potworną zagadką człowieka, który najwyraźniej bardzo stara się udowodnić coś światu. Rozpoczyna się gra jeden na jednego…
Trzymająca w napięciu opowieść przywodząca na myśl klasyki gatunku.
Sarah Pearse mieszka wraz z mężem i dwoma córkami nad morzem, na południu hrabstwa Devon. Studiowała anglistykę i pisarstwo na University of Warwick, pracowała jako specjalistka od wizerunku marki w kilku różnych firmach. Mając dwadzieścia parę lat, przeprowadziła się do Szwajcarii, poświęcała wtedy każdą wolną chwilę na górskie wędrówki. Nadal czuje się jak u siebie w domu w alpejskim mieście Crans-Montana, gdzie rozgrywa się akcja jej powieści. Zawsze fascynowało ją to co mroczne i upiorne - uwielbiała opuszczone miejsca, położone z dala od cywilizacji - gdy więc przeczytała w szwajcarskiej gazecie artykuł o historii lokalnych szpitali dla gruźlików, w jej głowie zaświtał pomysł na debiutancką powieść, "Sanatorium". Wcześniej opublikowała już kilka opowiadań w różnych czasopismach.
- Tytuł
- Sanatorium
- Autor
- Sarah Pearse
- Tłumacz
- Magda Witkowska
- Wydawnictwo
- Prószyński Media
- EAN
- 9788382343663
- ISBN
- 9788382343663
- Kategoria
- Literatura\Sensacja kryminał
- Liczba stron
- 528
- Rok wydania
- 2022
- Oprawa
- Miękka
- Wydanie
- 1
Kod producenta: 9788382343663
Stan produktu: nowy
Średnia ocena: 4.2, liczba ocen: 5
-
Ocena:Sarah Pearse to jedna z tych autorek, które stworzyły tak wspaniały debiut z dłuższą formą, że nie sposób oderwać się od tej lektury przed ostatnim zdaniem.
Elin od lat nie mogła wybaczyć bratu tego co stało się z trzecim członkiem ich rodzeństwa. Teraz jednak została zaproszona z partnerem na przyjęcie zaręczynowe jej brata, które miało odbyć się w hotelu w górach. Bardzo szybko okazało się, że przyszła panna młoda zaginęła i nie było wiadomo co się z nią stało.
Jest to jedna z tych książek które mogą być ciekawą lekturą na wieczór. Warto nadrobić zaległości i poznać ten tytuł w przyszłości. Polecam jednak zarezerwować sobie na niego odpowiednią ilość godzin, gdyż ja nie mogłam się od niej oderwać.
Niezwykle miło można spędzić czas z taką wciągającą, zagadkową, pełną tajemnic historią, w której pani detektyw na urlopie musiała bez żadnej pomocy policji, która nie mogła dotrzeć z powodu złych warunków pogodowych, zmierzyć się z obecną sprawą zniknięcia, ale też tajemnicą sprzed lat.
,,Sanatorium" Sarah Pearse to jedna z tych książek które przywołują na myśl klasykę kryminału. Goście odcięci od pomocy z zewnątrz, skazani tylko na siebie, a wśród nich morderca, który czyhał na swoje kolejne ofiary. (Martyna, 04.03.2022) -
Ocena:Debiut literacki brytyjskiej autorki Sarah Pearse pt. „Sanatorium” to kryminał osadzony na klasyce gatunku, którego akcja toczy się w odciętym od reszty świata miejscu, mianowicie w hotelu położonym wysoko w szwajcarskich górach, który powstał na szkielecie starego szpitala dla gruźlików. Hotel zostaje odcięty od świata przez śnieżycę i zagrożenie lawinowe, a młoda policjantka, przechodząca poważny kryzys zawodowy, zostaje sama w walce z groźnym przestępcą, który ewidentnie poprzez sposób popełnienia morderstwa i ukazania ciała ofiary chce coś im przekazać…Bohaterowie mają w sobie duży potencjał, a podsuwane tropy często wprowadzają zamieszanie w typowaniu mordercy. Klimat panujący w książce jest bardzo tajemniczy, aż czuć jakąś zagadkę wiszącą nad tym miejscem - faktycznie nasuwa skojarzenia z powieściami gotyckim, jak to twierdzi A.J. Finn na okładce. Jednak to tylko początek i niestety to właśnie ta część jest najlepsza w całej powieści. Im dalej w fabułę, tym byłam coraz mocniej rozczarowana nielogicznym jak na śledczą (czy po prostu człowieka choć trochę znającego się na sprawach kryminalnych…) zachowaniem i decyzjami głównej bohaterki. Do tego doszły też potknięcia w stylu, co momentami zakłócało płynność lektury. Myślę, że gdyby autorka popracowała nad stroną psychologiczną postaci, a przynajmniej jakoś uzasadniła te dziwne decyzje, książka mogłaby okazać się faktycznie niezła. Niestety, to co dostałam, finalnie mnie rozczarowało. Choć początek był naprawdę dobry! (Kryminał na talerzu, 25.02.2022)
-
Ocena:Jak tylko zobaczyłam okładkę to jakoś mnie tak zmroziło, ale jak czytałam przypomniała mi się historia w książce „Oczy zachodzące szkarłatem” Wojciech Czernek, ale nic więcej nie napiszę, bo to zostawię do waszego odkrycia.
Wracając do dzisiejszej lektury „Sanatorium” przyznam się bez bicia, że akcja mogłaby rozkręcić się nieco szybciej, ale moje znajome które też już mają za sobą tę lekturę mają odmienne zdanie więc oceńcie sami i dajcie znać, jak uważacie. Koniec końców spodziewałam się innego zakończenia, ale ten też był dobry i oczywiście miałam takie wrażenia, gdzie jak już dowiadujesz się kto zawinił albo o kogo chodzi to albo się denerwujesz i mówisz brzydkie słowa (ale w pozytywnym tego słowa znaczeniu), albo odkładasz książkę i dajesz sobie czas, żeby uleżała się i żebyś przetworzył to co pozostawiła w twojej głowie.
Jak to jest przebywać w miejscu, które swoją historią mogłoby natchnąć nie jednego pisarza, ponieważ to co się tam wydarzyło nie jednego dorosłego przyprawiłoby o ciarki na plecach? Ja to już wiem. Jak to jest przebywać w miejscu, które jest odcięte od świata zewnętrznego, ponieważ na zewnątrz grasuje śnieżyca. Opowie wam Elin Warner, która na co dzień pracuje w angielskiej policji i postanowiła otworzyć nowy rozdział w swoim życiu przebywając w ekskluzywnym hotelu na zboczu górskim. Książka, która według mnie opowiada dwie historie, a mianowicie historia tego miejsca, czyli dawnego sanatorium oraz historię jaką odkryje nasza bohaterka dotycząca jej przeszłości.
Wielowątkowość to coś co ją charakteryzuje. Zawsze bałam się, że utknę gdzieś i nikt mnie nie znajdzie, a jeżeli dołożyć do tego mordercę, który nie ma skrupułów i morduje jednego po drugim to już niezły rollercoaster. Poznana prawda zawsze szokuje więc zaplanujcie sobie jakiś czas, żeby poświecić tej historii trochę czasu. Nasza Elin będzie miała ręce pełne roboty, żeby dowieść prawdy kto, co, kiedy i dlaczego! Sama też zmaga się z przeszłością, która zostanie rozwiązana, ale czy będzie to miłe, czy nie to już tego nie zdradzę.
Za swój egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Prószyński i S-ka. Polecam i czekam na wrażenia. (book_w_mkesie, 21.02.2022) -
Ocena:Debiutancka książka autorki zapowiadana jako thriller gotycki, od razu wzbudziła moje zainteresowanie.
Angielska policjantka Elin Warner wraz z chłopakiem udaje się na przyjęcie zaręczynowe brata. Dziewczyna ma za sobą traumatyczne przeżycia związane z poprzednio prowadzonym śledztwem i śmiercią matki. Do tego wciąż prześladuje ją tragedia z dzieciństwa, gdy zginął jej mały brat, przez co ma ciągłe problemy emocjonalne i nie jest w stanie zaangażować się w prawdziwe relacje. Erin uważa że jej drugi brat mógł zawinić tragedii, chce więc wykorzystać obecne spotkanie na wyjaśnienie tej sprawy do końca. Miejscem imprezy jest położony wysoko w górach ekskluzywny hotel, który powstał po renowacji starego sanatorium gruźliczego. Hotel swoim minimalistycznym wystrojem nie tylko wpasowuje się w górski krajobraz, ale nawiązuje też do swego poprzedniego przeznaczenia. Piękno i majestat gór, zbliżające się śnieżyce i zagrożenie lawinowe tworzą odpowiednią atmosferę, a dochodzi do tego niepokój jaki sam budynek stwarza w Erin. Ma ona wrażenie, że miejsce kryje jakąś mroczną tajemnicę. Tuż przed ewakuacją hotelu okazuje się, że w hotelu doszło do morderstwa. Goście i pracownicy muszą pozostać na miejscu z powodu zejścia lawiny, a i policja też nie jest w stanie dotrzeć na miejsce. Erin, mimo że obecnie jest na urlopie, decyduje się rozpocząć śledztwo na własną rękę. Wkrótce dochodzi do kolejnej zbrodni i z
wydaje się, że sprawa jest związana z przeszłością budynku.
Wszystko to brzmi bardzo ciekawie, ale odnoszę wrażenie, że potencjał tego tematu nie został wykorzystany w dostateczny sposób. Książka jest dość pokaźna, więc była szansa na thriller wbijający w fotel. Tymczasem chyba połowa książki to ciągłe emocjonalne huśtawki bohaterki związane z dawnymi przeżyciami. Wydawałoby się że policjantka z takim doświadczeniem szybciej skojarzy niektóre fakty, a tu miałam wrażenie że strzela w ciemno. Mnie chwiejność bohaterki i ciągłe wracanie do przeszłości działało już czasem na nerwy.
Podsumowując uważam, że jak na debiut książka jest całkiem niezła, choć zamiast gotyckiego thrillera, otrzymaliśmy kryminał, który mógłby być spokojnie skrócony przynajmniej ze sto stron. Ale czy mam rację, sprawdźcie sami. (Książkolandia, 13.02.2022) -
Ocena:Zima.
Alpy Szwajcarskie.
Zniewalające widoki dostojnych szczytów. Wśród nich „surowa prostokątna bryła otulona śniegiem” - luksusowy hotel. Położony na odludziu, gdzie prowadzą wąskie serpentyny dróg. Ostentacyjnie piękny i klimatyczny.
Kiedyś mieściło się tu sanatorium. Dziś to królestwo ekskluzywnego wypoczynku zamożnych ludzi.
To w tym nieszablonowym miejscu, angielska policjantka Elin Warner postanawia spędzić urlop. Po ciężkich doświadczeniach w pracy chce zregenerować siły, nabrać dystansu i uporządkować swoje myśli. Kobieta z natury samotniczka i introwertyczka, średnio kompatybilna ze swoimi uczuciami, chce, w by spędzony tu czas był nowym otwarciem.
Szybko jednak okazuje się, że nietuzinkowe miejsce działa na wyobraźnie, może pochłonąć. Napawa niepokojem. Grasują tu bowiem duchy przeszłości, które zrobią wszystko, by dać się zauważyć.
Pewnego dnia jeden z pracowników hotelu dokonuje makabrycznego odkrycia. Znajduje ciało kobiety. Wszystko wskazuje na to, że została ona brutalnie zamordowana. Tymczasem śnieżyca i lawina odcinają hotel od świata.
Elin zostaje uwięziona w miejscu, gdzie grasuje morderca. Jako, że wykonywany przez nią zawód determinuje jej tożsamość, odkrywanie prawdy i poszukiwanie odpowiedzi to dla niej cel i sens życia, Elin decyduje się zająć poszukiwaniem sprawcy. Szybko orientuje się, że jest to osoba inteligentna, a jej zbrodnie zostały drobiazgowo zaplanowane. Kluczem do rozwiązania sprawy wydaje się być motyw.. Choć Elin musi pracować po omacku, dodatkowo usilnie starając się nie dać się obezwładnić własnym lękom, nie ustaje w poszukiwaniach zimnej jak lód prawdy.
Cała sprawa przypomina spektakl: jest odpowiednia sceneria, rekwizyty, aktorzy.
Co się stanie gdy wyreżyserowana rzeczywistość wymknie się spod kontroli?
„Sanatorium” to chłodny kryminał pełen sprzeczności. Niby nic się nie dzieje, a puls przyspiesza, ciało zalewa fala adrenaliny, napięcie sukcesywnie wzrasta. Tu przeszłość splata się z teraźniejszością. Gra pozorów udziela się na każdym kroku. Jest ostentacyjnie surowo, dostojnie i niezwykle klimatycznie.
Podobało mi się.
Świetny debiut literacki.
Polecam. (aniabex, 08.02.2022)
Twoja opinia
aby wystawić opinię.