Tańcząc na prochach zmarłych
Ludwik Lunar
Wydawnictwo: Filia
Wysyłamy: W ciągu 48h + czas dostawy
Cena normalna: 49.90 zł
Cena promocyjna: 35.41 zł
Oszczędzasz: zł (-29%)
Najniższa cena z ostatnich 30 dni
przed wprowadzeniem obniżki: 15.44 zł
- bony o wartości do 50 zł na kolejne zakupy
- zakładkę do książki
- aromatyczną herbatę
- Paczkomaty InPost 12.90 zł
- Odbiór paczki w punkcie 12.90 zł
- Orlen Paczka 9.90 zł
- Kurier Pocztex 14.90 zł
- Kurier InPost 13.90 zł
- Kurier DPD 15.90 zł
- Kurier DPD 39.90 zł
- Kurier DPD 49.90 zł
- Kurier DPD 69.90 zł
- Kurier DPD 79.90 zł
- Kurier DPD 119.90 zł
- Kurier DPD 89.90 zł
- Wysyłka zagraniczna od 39,90 zł
Darmowa dostawa od 199 zł
CHŁODNY, DESZCZOWY GDAŃSK KRYJE W SOBIE MROŻĄCĄ KREW W ŻYŁACH TAJEMNICĘ.
W Nowym Porcie zostaje wyłowione ciało młodej kobiety, a sprawą interesuje się starszy aspirant Edward Sokulski, który podejrzewa, że zwłoki mogą należeć do zaginionej przed niespełna tygodniem osiemnastolatki.
Szybko okazuje się jednak, że trudno ustalić tożsamość denatki, a śledczy natrafia na labirynt niedomówień i zaskakujących powiązań.
Śledztwo zaczyna zataczać coraz szersze kręgi, wciągając Sokulskiego w historię, która stawia przed nim i jego partnerką Darią Tyszką coraz więcej pytań bez odpowiedzi.
CZY MAJĄ DO CZYNIENIA Z SERYJNYM MORDERCĄ?
Gdańsk i Poznań, teraźniejszość i tajemnica sprzed lat. Lunar manipuluje i myli tropy, by zaserwować czytelnikowi doskonały, trzymający w napięciu do ostatniej strony, kryminał!
Agata Pożywiłko, Poznański Festiwal Kryminału GRANDA
- Tytuł
- Tańcząc na prochach zmarłych
- Autor
- Ludwik Lunar
- Wydawnictwo
- Filia
- EAN
- 9788383574844
- ISBN
- 9788383574844
- Kategoria
- Literatura\Sensacja kryminał
- Liczba stron
- 608
- Format
- 13.5x20.5x3.8 cm
- Rok wydania
- 2024
- Oprawa
- Miękka
- Wydanie
- 1
- Waga
- 0.528 kg
Kod producenta: 9788383574844
Stan produktu: nowy
Średnia ocena: 4.7, liczba ocen: 3
-
Ocena:Mroczny Gdańsk, morderstwo, tajemnica, genialna intryga...
Edward Sokulski i Daria Tyszka zajmują się sprawą morderstwa młodej kobiety wyłowionej na gdańskiej plaży. Kiedy znajdują kolejne ciało zastanawiają się, czy mają do czynienia z seryjnym mordercą?
A Wy jak obstawiacie?
„Tańcząc na prochach zmarłych” autorstwa Ludwika Lunara to powieść, która w niezwykle poruszający sposób eksploruje temat utraty, żalu i odnajdywania sensu w obliczu tragedii. Autor, znany z umiejętności tworzenia głębokich i wielowymiarowych postaci, tym razem zabiera czytelnika w podróż przez emocje, które towarzyszą każdemu z nas w trudnych chwilach. Głównym bohaterem jest postać, która zmaga się z traumą po stracie bliskiej osoby. Autor w mistrzowski sposób ukazuje, jak różne aspekty żalu mogą wpływać na życie, relacje i sposób postrzegania świata. Narracja jest przemyślana i pełna wnikliwych obserwacji, co sprawia, że czytelnik może łatwo identyfikować się z przeżyciami bohatera.
Styl pisania autora jest bogaty i poetycki, co nadaje książce wyjątkowego klimatu. Opisy miejsc i emocji są niezwykle sugestywne, co sprawia, że czytelnik ma wrażenie, jakby sam uczestniczył w opisywanych wydarzeniach. Dialogi są naturalne i pełne głębi, co dodatkowo wzmacnia autentyczność postaci. Jednym z najważniejszych wątków w książce jest poszukiwanie sensu i nadziei w życiu po stracie. Autor pokazuje, że choć ból jest nieodłącznym elementem ludzkiej egzystencji, to istnieje również przestrzeń na odbudowę, miłość i radość. Książka skłania do refleksji nad własnymi doświadczeniami oraz nad tym, jak radzimy sobie z trudnościami.
"Tańcząc na prochach zmarłych” to dzieło, które porusza serce i umysł, pozostawiając czytelnika z wieloma pytaniami o życie, śmierć i to, co pozostaje po nas. To lektura, która z pewnością zainspiruje i skłoni do głębokich przemyśleń. Gorąco polecam ją wszystkim, którzy cenią literaturę poruszającą ważne i uniwersalne tematy.
Chętnie sięgnę po kolejne powieści tego autora.
Czytajcie!
BRUNETTE BOOKS (BRUNETTE BOOKS, 28.12.2024)Opinia niezweryfikowana zakupem
-
Ocena:Zawsze mnie ekscytowała praca patomorfologa, bo on tak jak nikt potrafił z ciała wyczytać jego historię. W tej książce poznamy taką osobowość, która miała bystre oko i dostrzegała więcej niż zwykły człowiek. Przechodząc do historii czytamy o wyłowieniu ciała z wody, które nie było w całości. Na oko policji, ktoś odpiłował dłoń wysportowanej kobiety, jednak przysłuchując się rozmowie wiemy, że laik tego nie zrobił. Dłoń bowiem została starannie odcięta, a później zmiażdżona i poszarpana, by ukryć niecny uczynek. Policja więc zastanawia się czy ma do czynienia z seryjnym mordercą, czy może wciąż jest szansa, że to jednorazowy wybryk. Jednak co z dłonią? Jaki cel miał oprawca, by kobiecie o idealnych kształtach zniszczyć życie? Co ciekawe, kiedy otrzymują zgłoszenie o zaginięciu jakiejś kobiety, są pewni, że jest nią pani z sekcji. Później wychodzi na jaw, że to są dwie inne sprawy. Rodzice wciąż zaginionej dziewczyny męczą ich telefonami, a w międzyczasie poznajemy też życie osobiste postaci, które również nie jest usłane różami. Również partnerka śledcza nie ułatwia mu niczego, gdyż twardo trzyma się zasad. On jako stary wyga wie, że czasami trzeba iść na żywioł, sprawdzać tam, gdzie prowadzi nas umysł, gdyż tropów i tak za wiele nie mają. Jej jednak zbyt mocno zależy na karierze, by pozwolić sobie na wpadki. Jak zatem uważacie, czy tych dwoje może znaleźć jakikolwiek sposób na porozumienie się? Czy zawsze trzymanie się zasad wychodzi na dobre?
Książkę określiła bym na thriller kryminalny, gdyż mamy prowadzone śledztwo, nawet dwa, ale z drugiej strony postacie często ulegają intuicji. Nieraz więcej faktów łączy się w ich głowie, niż punktów, których muszą się trzymać. Podobało mi się to, że mamy tutaj wartką akcję i sam styl pisarski jest na wysokim poziomie. Nawet jak ktoś przeklnie, to jakby to robił z klasą, nie niszą społeczną. Postacie są inteligentne i mają swoje mocne i słabsze strony. Początkowo ciężko jest im zaufać sobie, gdyż znają poniekąd swoją przeszłość, więc wiedzą, czego mogą się po sobie spodziewać i na jakiej stronie z pewnością nie dojdą do porozumienia. Na szczęście im dalej, tym ich relacja zaczyna się układać, a my wędrujemy do dawniejszego czasu, gdzie wszystko zdobyło swój początek.
Pozycja należy do tych grubszych, bo nie tylko śledztwo zabiera im czas, ale i sprawy prywatne. Ciężko mi było się od niej oderwać, bo sama w głowie układałam sobie różne fakty i możliwości, by zobaczyć, czy można myśleć inaczej niż gliniarze:-) Końcówka mi się podobała, a później czułam taką dziwną satysfakcję. Z pewnością pozycja godna polecenia:-) (przyrodaz, 12.09.2024)Opinia niezweryfikowana zakupem
-
Ocena:Gdańsk. To tu toczy się akcja najnowszej powieści Ludwika Lunara.
W Nowym Porcie z wody zostaje wyłowione ciało młodej kobiety. Nie byłoby w tym nic niezwykłego, gdyby nie to, że denatce brakuje prawej dłoni, a jej nogi były mocno związane.
Ponadto z oględzin patomorfologa wynika, że ten kto zabił nieznaną nikomu kobietę wynika, że jej oprawca pragnął zmylić funkcjonariuszy.
Jednocześnie w mieście dochodzi do zaginięcia osiemnastoletniej Karoliny Langiewicz.
Czy te dwie sprawy coś łączy?
Na te pytania odpowiedzi poszukuje starszy aspirant Edward Sokulski , choć działa co najmniej na granicy legalności.
A wszystko z powodu jednego filmiku w internecie.
Policjantowi pomaga Daria Tyszka - kobieta doświadczona ogromną traumą i bagażem w postaci trudnej przeszłości.
Czy uda się dopaść mordercę?
Powiązania z półświatkiem, gangsterskie porachunki, tajemnice, mylne tropy i szukające szczegóły wyłaniające się z kolejnych, krótkich i świetnie napisanych rozdziałów tworzą świetną mieszankę , gwarantującą świetnie spędzony czas.
Fabuła powieści jest dynamiczna i skomplikowana , a styl autora cechuje lekkość przez co całość jest niezwykle przyjemna w odbiorze.
Książka jest sporą cegiełką , ponieważ liczy ponad sześćset stron , lecz czyta się ją z wypiekami na twarzy , a zakończenie naprawdę zaskakuje. (Kama, 13.07.2024)Opinia niezweryfikowana zakupem
Twoja opinia
aby wystawić opinię.